Ostatnie lata przyniosły duże zmiany na rynku sztuki. Na skutek przemian społecznych, kulturalnych i ekonomicznych rynek sztuki uległ pozytywnej przemianie. Powstały nowe instytucje wystawiennicze, muzea, wybitne kolekcje sztuki. Z roku na roku ludzi zainteresowanych tworzeniem prywatnych kolekcji sztuki przybywa. Przygodę czas zacząć. To może się opłacić.
Impulsów do tworzenia własnych kolekcji jest bardzo wiele. Począwszy od względów czysto prestiżowych, towarzyskich czy inwestycyjnych, po najzwyklejsze w świecie przesłanki estetyczne. Te ostatnie odgrywają kluczową rolę przy tworzeniu własnej kolekcji. Bez określenia swoich upodobań, bez sprecyzowania jaka sztuka nam się naprawdę podoba, trudno o wkroczenie na rynek kolekcjonerski. Kolekcjoner nie kupuje czegoś tylko pod kontem inwestycji, nie spekuluje. Kolekcjoner kupuje to, co mu się podoba, co sprawia mu radość i satysfakcję. Jest to kluczowa zasada przy tworzeniu każdej udanej, wartościowej kolekcji.
Kluczem do poznania tajników kolekcjonowania jest ćwiczenie oka w oglądaniu najlepszych prac. Osoba, która interesuje się sztuką powinna odwiedzać galerie, muzea, przeglądać dostępne w internecie publikacje aukcyjne. Bez doświadczenia w patrzeniu na sztukę i zrozumienia źródeł określonych postaw artystycznych znacznie trudniej zrozumieć i określić jej charakter czy piękno. Warto w tym celu odwiedzać galerie i muzea oraz przeglądać materiały towarzyszące wystawom. Nie obejdzie się również bez lektury prasy oraz książek poświęconych sztuce. Potrzebną wiedzę można zdobyć, czytając polskie pisma poświęcone sztuce m.in.: Sztuka.pl, Art&Business, jak również zagraniczne„Art&Auction", „Art Review" czy „The Art Newspaper". Do wielu ciekawych informacji można dotrzeć również za pomocą internetu, przeglądając strony internetowe artystów, muzeów czy popularne blogi o sztuce. „Dostępne portale internetowe ułatwiają analizę cen, podają liczne notowania sprzedaży, a także informują o transakcjach niezrealizowanych. Wystarczy zajrzeć do polskiego portalu Artinfo.pl czy do światowego Artprice.com" - radzi ekspert w dziedzinie badania dzieł sztuki - Adam Konopacki. Godnym polecenia jest również popularny blog o sztuceArtBazaar, który na bieżąco komentuje najważniejsze wydarzenia z rynku sztuki najnowszej.
Dziś sztuka jest mocno wpisana w zasady handlu i marketingu. Sposób postrzegania i oceniania rynku sztuki niejednokrotnie jest uzależniony od ludzi, którzy nam tę wiedzę przekazują. Mogą oni w dowolny sposób, poprzez wytrawne akcje promocyjne i kampanie w mediach, stworzyć niekiedy sztuczne mody i trendy, dzięki którym nawet przeciętny artysta trafi na szczyt popularności, po to, aby kilka lat później słuch o nim zupełnie zaginął. Dlatego znajomość pewnych mechanizmów rynkowych jest konieczna. Przed zakupem konkretnej pracy trzeba bliżej poznać rynek sztuki. Inspirująca może się okazać rozmowa z innymi kolekcjonerami, których wiedza i doświadczenie z pewnością pomogą nam w podjęciu właściwej decyzji. Warto rozmawiać z kuratorami i marszandami, których opinie mogą w znaczący sposób wpłynąć na kształt naszej przyszłej kolekcji. Z opiniami krytyków można zapoznać się na łamach różnych mediów, czytając recenzje i śledząc bieżące wystawy. Dobrze zasięgnąć opinii marszanda i właściciela galerii. Trzeba jednak pamiętać, że są to osoby, którym najbardziej zależy na promocji danego artysty bądź dzieła. „Aby się upewnić, czy kupowany obiekt nie ma wad atrybucyjnych, czy jest autentyczny, czy cena zakupu jest zgodna z tendencjami rynku, czy dana transakcja nie ma wad prawnych, należy się zgłosić do ekspertów niezależnych. Listę rzeczoznawców można znaleźć w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w Stowarzyszeniu Antykwariuszy Polskich, na wykazach biegłych sądowych. Dobrym rozwiązaniem jest również prywatna konsultacja u pracownika muzeum. Nazwiska cenionych ekspertów mogą także podpowiedzieć domy aukcyjne, mające w tym względzie największe doświadczenie. Sprawa jednak nie jest tak prosta. Są różni eksperci - wyspecjalizowani w poszczególnych dziedzinach" - mówi Adam Konopacki.
Zdaniem wielu ekspertów, w kolekcjonowaniu pieniądze nie odgrywają tak dużej roli, jak sam pomysł, odwaga i konsekwencja w jego realizacji. Trudno jednoznacznie stwierdzić, ile pieniędzy trzeba mieć, aby myśleć o kolekcjonowaniu dzieł sztuki. Wszystko zależy od aktualnej sytuacji na rynku oraz charakteru kolekcji, którą chcemy zgromadzić. Trzeba jednak podkreślić, że wszelkie trudności związane z ograniczonością środków finansowych podczas budowania własnej kolekcji, czynią ją jeszcze bardziej twórczą i pasjonującą. Kupujemy tylko takie prace, które mam się naprawdę podobają. Jest to pierwsza, naczelna zasada o której musimy pamiętać. Jeśli mamy możliwość wyboru spośród kilku prac danego artysty, zawsze lepiej wybrać tę, która lepiej odzwierciedla styl danego artysty. Z biegiem lat to właśnie takie prace będą prawdopodobnie najbardziej pożądane przez kolekcjonerów. Gdzie najlepiej kupować? Takie pytanie zadaje sobie każdy początkujący kolekcjoner. Możliwości jest kilka i każda ma swoje zalety. Zdaniem Adama Konopackiego, marże galeryjne są wysokie, sięgają nawet 25 - 30 procent, ale często są w końcowym etapie sprzedaży obniżane w wyniku negocjacji z nabywcą. „Jeśli jednak osoba nie orientuje się w rynku sztuki, wybiera rynek aukcyjny. Sprzedający ma nadzieję wzrostu ceny w wyniku postępu licytacyjnego, kupujący zaś szuka okazji, a gdy uczestniczy w licytacji, utwierdza się, że poziom cenowy, który gotów jest zapłacić ma - do ostatniego postępu licytacyjnego - zainteresowanie także u innych kolekcjonerów. Szczególnie ważne jest to, gdy licytacja znacznie przekracza cenę wywoławczą. Kupowanie dzieł w pracowniach artystów dostarcza przyjemności poznania twórcy, emocji wyboru, daje okazję negocjacji cenowych, a także obniża koszt zakupu o prowizję pośrednika sprzedaży - galerii. Nadto ta forma nabywania dzieł sztuki daje pewność autentyczności kupowanej pracy" - dodaje Konopacki.
Jeśli już zrobimy ten pierwszy krok i odważymy się zakupić pierwszą pracę, pamiętajmy o przechowywaniu wszelkich możliwych informacji na jej temat. Jednym słowem zadbajmy o dokumentację, która w przyszłość może stanowić cenne źródło wiedzy o danym dziele sztuki. Przygodę z kolekcjonowaniem można zacząć w każdym momencie. Najważniejsza jest pasja kolekcjonerska, która w przyszłości może przerodzić się w satysfakcję płynącą z posiadania nieprzeciętnego dzieła sztuki.