Rower jest dobry na wszystko. Modeluje sylwetkę, poprawia kondycję, dodaje zdrowia i wigoru. To oczywiste zalety. Jazda na rowerze posiada jeszcze kilka innych, o których często zapominamy lub których nie jesteśmy świadome.
Rower zamiast siłowni Codzienna jazda na rowerze znakomicie modeluje naszą sylwetkę, w szczególności nogi i krągłą część naszego ciała. Nawet podczas rekreacyjnej jazdy po mieście, najlepiej jest od czasu do czasu wstawać z siodełka, pochylając się nieco do przodu. Wówczas mocniej zaangażujemy do pracy mięśnie pośladkowe, a nasze uda i pupa staną jędrne bez męki, jakiej doświadczamy na siłowni. A jeśli do tego dodamy, że jeżdżąc na rowerze w ciągu godziny spalamy od 300 do 600 kcal, więc nie straszna nam zjedzona wcześniej kremówka, nasze zadowolenie wzrośnie o 1000%. Dobrze jest dobrać taki rower miejski, który oprócz walorów estetycznych, posiada kilka zalet praktycznych – mocno obniżoną i wymodelowaną ramę, przynajmniej 5 biegów, amortyzatory niezbędne na chodnikach czy krawężnikach, błotniki czy bagażnik.
Rower modnym dodatkiem do nowej sukienki Jeśli lubimy nosić zamaszyste sukienki i modne szpilki, a jednocześnie jazda na rowerze do pracy jest naszą koniecznością, nie musimy przekreślać jednej z tych rzeczy. Wystarczy, by nasz rower był zaopatrzony w tzw. dress guard – osłonę na tylne koło uniemożliwiającą wkręcenie się sukienki w szprychy, lub też kolorową nakładkę na łańcuch chroniącą nasze szerokie spodnie przed zabrudzeniem. Kolorowe, fantazyjne dodatki typu wiklinowy koszyk z wielobarwną wstążką, kwiecista sakwa na bagażnik, czy żelowa nakładka na bagażnik sprawią, że nasz jednoślad będzie wyrażał nasz styl i dodawał nam wigoru.
Rower wszędobylskim i tanim środkiem transportu Rowerem dojedziesz wszędzie, bez względu na korki, plagi zwane remontem ulic, zapchane autobusy czy niemiłosiernie podziurawione drogi. W dużych miastach jeszcze jedna rzecz jest ważna – rower zajmuje 10 razy mniej miejsca niż samochód, jakaż to oszczędność miejsc parkingowych! Codzienna trasa dom-praca, weekendowe przejażdżki z przyjaciółmi czy wakacyjne podróże na koniec świata mogą być przez nas uskuteczniane tylko na rowerze. Wyprawa na zakupy też może być przyjemnością, zwłaszcza, gdy posiadamy pojemny koszyk lub sakwę na bagażnik, tak jak we wspomnianym modelu. Jaką płacimy cenę – nieporównanie mniejszą niż właściciele samochodów sięgających coraz głębiej do kieszeni na stacjach benzynowych i parkingach miejskich. Żegnaj akcyzo, witaj wolności!
Rower jest eko Segregujemy śmieci, wybieramy papierowe torby w supermarketach, uprawiamy sporty, rzucamy palenie i jeździmy na rowerze. Dlaczego rower jest eko? Więcej rowerów zamiast samochodów na drogach to mniej korków, mniej hałasu, czystsze powietrze. Jazda rowerem na krótkich dystansach, do pracy czy szkoły, jest najlepszym sposobem zmniejszenia emisji CO2. Dziesięć kilometrów przejechanych samochodem osobowym jest równoznaczne z emisją 2 kg dwutlenku węgla do atmosfery. To bardzo namacalne liczby i każda z nas może mieć realny wpływ na ich zmniejszenie.
Rower zamiast psychologa W sytuacjach stresowych, czy w trakcie rozwiązywania nierozwiązywalnego problemu zwracamy się o pomoc do przyjaciółki, mamy, ostatecznie psychologa. Smutne chwile nierzadko „przejadamy” czekoladą, która iluzorycznie zastępuje nam uczucie szczęścia, w efekcie pozostawiając nam tylko dodatkowe kilogramy. Często zapominamy o dobroczynnym działaniu wysiłku fizycznego. Intensywna jazda na rowerze dotlenia nasz mózg, poprawia ciśnienie krwi, „produkuje”endorfiny, które wpływają na zadowolenie oraz wzmagają energię życiową, pobudzając do działania. Warto pamiętać, iż endorfiny zwiększają również wytrzymałość naszego organizmu na ból, co umożliwia dalszy wysiłek. Najlepszym bonusem jednak jest fakt, że stan ten trwa kilka godzin po zakończeniu ruchu, a jeśli zdecydujemy się na maraton rowerowy, uczucie euforii może trwać nawet tydzień!