„Na topie” są krótkie, aktywne wyjazdy, passé – leżakowanie na plaży. Modnym i szybko rozwijającym się sektorem jest enoturystyka – podróżowanie szlakiem winnic.
Urlopowe trendy to nie tylko kolor bikini, ale przede wszystkim sposób podróżowania. Popularne do niedawna zorganizowane wyjazdy, których największą atrakcją były kąpiele słoneczne na zatłoczonej plaży, odchodzą w niepamięć. Coraz częściej wybieramy wakacje odpowiadające naszemu stylowi życia. Już nie tylko wyjeżdżamy, ale przede wszystkim podróżujemy, poznając kuchnię i kulturę regionu. Zamiast jednego, dwutygodniowego urlopu w ciągu roku, wybieramy kilka 3-4 dniowych wyjazdów. Aktywni na co dzień, w czasie urlopu decydujemy się na czynny wypoczynek powiązany z realizacją pasji, np. nurkowanie, windsurfing czy enoturystyka.
„Każdego roku wzrasta liczba wyjazdów turystycznych. W ubiegłym roku Polacy wyjechali za granicę ponad 47 mln razy, czyli prawie o 6,5% więcej niż w 2006 r. Im bardziej zamożni się stajemy, tym większe mamy oczekiwania co do jakości usług i infrastruktury. Stąd też zamiast turystyki masowej, częściej wybieramy alternatywne formy wypoczynku.” – tłumaczy Marzena Kozdrowicz z grupy Mondial Assistance.
Prężnie rozwijającą się gałęzią turystyki jest enoturystyka, czyli podróżowanie szlakiem winnic (z greckiego oinos - wino). Wyrosła z fascynacji regionalną kuchnią i mody na wyszukane jedzenie. Eleganckie restauracje przeżywają rozkwit, a na stołach króluje wino. Moda na kulturę winiarską obiegła cały świat. Najbardziej rozpowszechniona jest w krajach o bogatej tradycji związanej z winem, zwłaszcza we Francji i Włoszech.
W Polsce z roku na rok staje się coraz bardziej popularna. Z szacunkowych danych wynika, że w 2007 r. szlakiem winnic podróżowało blisko 2 tysiące Polaków. Wbrew pozorom najczęściej odwiedzali nie francuskie czy kalifornijskie winnice, ale przede wszystkim położone niedaleko Węgry, południowe Morawy, Słowację i Austrię.
Enoturystów przyciągają specjalnie organizowane, komentowane degustacje win, możliwość poznania różnorodnych tradycji kulinarnych i winiarskich oraz zakup trunków. Z każdej wyprawy przywożą ze sobą co najmniej jedną butelkę ulubionego trunku.